wtorek, 5 marca 2013

Sprzedajemy ubrania na Allegro cz. 2 – o tytule aukcji

Kiedy zabieramy się już pełną parą za wystawianie swoich szmatek na aukcjach trzeba oczywiście pomyśleć o naszej własnej małej prywatnej strategii marketingowej ;) Potencjalni kupujący wyszukają nasze przedmioty po tytule aukcji (czasem po tytule + z użyciem opcji "szukaj w opisach", ale nie zawsze ) dlatego tytuł musi zawierać maksymalnie dużo informacji! Nie możemy zatytułować naszej aukcji "fajna letnia sukienka", bo naprawdę niewiele osób na nią trafi, nawet jeśli uzupełnimy aukcję o rzetelny i wyczerpujący opis – co z tego jeśli szukający nie szuka "w opisach"? Sprawa tytułu jest więc kwestią podstawową, główna zasada to minimum słów, maksimum treści!
 
 
Jaki nadać tytuł aukcji na allegro? – klucz do sukcesu, czyli słowa kluczowe!
Zacznijmy od początku – w tytule aukcji na allegro na dzień dzisiejszy mamy do dyspozycji dokładnie 50 znaków (razem ze spacjami!). Co chcemy tam umieścić? Na pewno istotę rzeczy czyli CO sprzedajemy. Nie wystarczy, że umieścimy nasze ubranie w odpowiedniej kategorii na liście kategorii. Dla przykładu sprzedajemy spódnicę mini, umieszczamy ją więc w kategorii
Odzież, Obuwie, Dodatki > Odzież damska > Spódnice i spódniczki
ale często kupujący nie szukają przecież po kategoriach tylko przez uniwersalną wyszukiwarkę, jeśli sprzedając spódnicę mini, nie napiszemy w tytule aukcji "spódnica mini", automatycznie pozbawiamy się więc na własne życzenie sporej liczby potencjalnych kupców.
Podobnie, nawet jeśli zaznaczymy w parametrach kolor, dla przykładu "czerwony", nadal musimy pamiętać o dodaniu tego słowa w tytule aukcji – jeśli właśnie to jest jej cechą charakterystyczną.
Jeśli sprzedajemy rzecz znanej marki nie wystarczy wybrać nazwy marki w parametrach, zawsze dodajmy ją w opisie!
 
 
Dobre i złe tytuły aukcji
A teraz czas na przykład :) Chcemy sprzedać tę spódnicę z H&M:
źródło: internet
 
i przykłady tytułów jakie można spotkać na allegro:
(skrajnie) ZŁY: fajna nieużywana ASOS ZARA H&M OKAZJA!!!!!! BCM KASIATUSK
Oczywiście rzadko można spotkać aż tak złe tytuły aukcji, ale na jego przykładzie łatwo będzie wskazać podstawowe błędy. Po pierwsze nie ma ani słowa o tym CO właściwie sprzedajemy i jest to błąd podstawowy. Po drugie używamy słów zbyt popularnych – "fajna" to żaden wyznacznik, nikt nie będzie szukał w serwisie niczego wpisując w wyszukiwarkę słowo "fajna", podobnie jak "ładna" czy "urocza". Po trzecie określamy stan zużycia rzeczy, który zajmuje całkiem sporo miejsca w naszym tytule, podczas gdy najpewniej nikt z szukających nie wpisze w wyszukiwarkę ani słowa "prawie", ani "nieużywana", pozbawiamy się więc cennego miejsca w tytule. Jeśli chcemy podkreślić, że rzecz jest jak nowa umieśćmy to raczej w opisie naszej aukcji, zwłaszcza, że rzecz i tak jest sprzedawana jako używana! Dalej – oszukiwanie, to nagminny proceder w dziale moda na allegro. Jeśli doskonale wiemy jakiej marki rzecz sprzedajemy nie oszukujmy kupujących mamiąc ich popularnymi nazwami, a tym samym zwiększając szanse na trafienie przez nich na naszą aukcję, to zwyczajne OSZUSTWO. Nie zajmujmy miejsca niepotrzebnymi znakami, chyba że zostanie nam miejsce :) Nie używajmy skrótu BCM (= Bez Ceny Minimalnej) jeśli taką ustanawiamy! Czyli jeśli nasza aukcja zaczyna się np. od 5 zł nie wpisujmy w tytuł BCM, bo to kolejne kłamstwo. Rzecz ostatnia to błędne "otagowanie" naszego ciuszka. Często zdarza się, że sprzedający w tytule aukcji używają często wyszukiwanych fraz w calu zwiększenia popularności swoich aukcji, to kolejne OSZUSTWO, chyba, że rzeczywiście sprzedajemy rzecz, którą Kasia Tusk prezentował na swoim blogu ;)
DOBRY: spódnica rozkloszowana KWIATY floral H&M 36 (S) WIOSNA!!
Dobry tytuł to taki, który zawiera to CO chcemy sprzedać, cechy charakterystyczne przedmiotu (jeśli spódnica byłaby np. jedwabna warto wpisać w nazwę aukcji ten cenny surowiec!), markę i rozmiar (nie jest niezbędny ponieważ umieszczamy go w parametrach, ale zdarza się, że kupujący wpisują rozmiar już w rubrykę wyszukiwania). Na koniec warto dodać jakieś pozytywnie brzmiące hasło, które także często wpisywane jest (z nudów? ;) przez buszujących na serwisie – takie hasło pozwala na przeglądanie różnego rodzaju przedmiotów, gdy nie szukamy niczego konkretnego (mogłaby to być również np. nazwa modnego stylu: BOHO, czy RETRO). Na koniec możemy umieścić wykrzykniki (byle nie za dużo) zawsze przyciągają uwagę, ale wyglądają, nie da się ukryć, pretensjonalnie :) takie prawo reklamy.
 

Jak sprzedać swoje stare ubrania na serwisie aukcyjnym? – czyli sprzedajemy ubrania na Allegro cz. 1

Oczywiście, że możemy nasze rzeczy oddać lub wyrzucić, ale o ile przyjemniej jest pozbyć się swojej "zawaliszafy" i jeszcze coś na tym zyskać! (najpewniej w szybkim celu zakupienia czegoś nowego :) ). Już na samym wstępie zanim zaczniemy wyprzedaż naszej szafy trzeba powiedzieć sobie jednak wprost – nie oczekujmy, że rzecz nam się zwróci! To, że zapłaciłyśmy za nią naprawdę sporo pieniędzy (najczęściej obecnie wiemy już, ze była swojej ceny nie warta... ach co byśmy dały, żeby cofnąć czas :) ) nie znaczy, że dostaniemy tyle samo albo chociaż połowę. Po pierwsze trzeba pozbyć się złudzeń, nasze rzeczy, nawet jeśli są w świetnym stanie, mało noszone, pachnące i prane w najlepszych detergentach, są Używane! To nic nie znaczy, że obchodziłyśmy się z nimi lepiej niż w niektórych butikach, kupujący tego nie wie i nigdy nie będzie wiedział. Kupujący nabywa naszą rzecz jako używaną wnioskując tylko na bazie jej opisu i zdjęć, którymi, jak każdą reklamą, można manipulować – dlaczego więc właśnie nam miałby zaufać? Sprzedawajmy więc racjonalnie, uzależniając cenę od stanu rzeczy, jej jakości, popularności i oryginalności
źródło: internet
 
Co najłatwiej sprzedać? Co trudniej sprzedać? Czy coś się nie sprzeda?
Allegro to gigantyczny serwis aukcyjny, moim zdaniem najlepszy, ponieważ mamy do czynienia z największym rynkiem – najliczniejszą grupą kupujących z których ktoś może akurat zainteresować się (a najpierw wyszukać) naszą rzeczą. Ale aby ją znalazł musi jej najpierw szukać! Nie oszukujmy się łatwiej sprzedać neonowy płaszcz w kwiaty z KENZO ;) niż czarny golf z wyciętą metką, gdy nie pamiętamy już nawet gdzie go nabyłyśmy. Zwróćmy uwagę ile przedmiotów wyświetla się też w allegrowskiej wyszukiwarce po wpisaniu słów "płaszcz kwiaty", a ile przy "czarny golf" – charakterystyczne rzeczy mają o wiele większą szansę na sprzedaż, z czego wynikają dwie sprawy – po pierwsze możemy spróbować sprzedać je po całkiem niezłej cenie, po drugie najpewniej sprzedadzą się szybciej niż te mniej charakterystyczne. Podobnie zdecydowanie łatwiej jest sprzedać rzeczy znanych marek, ponieważ te też częściej wyszukiwane są po słowach kluczowych. Wszelkie nasze ciuszki z ZARY, H&M, ASOS itd. najpewniej sprzedadzą się dość szybko i w niezłej cenie. Rzeczy mniej znanych marek, nawet lepsze jakościowo, zapewne będą musiały poczekać trochę dłużej na swoją kolej. Warto jednak wystawiać wszystkie w tym samym czasie! Pamiętajmy, że kupujący opłaca przesyłkę, kupując więc jedno nasze ubranie zapewne przeglądnie też inne dostępne przedmioty i nawet nie myśląc wcześniej o wyszukiwaniu "czarnego golfa" zainteresuje się nim, niejako przy okazji. Trzeba też wiedzieć, że zazwyczaj łatwiej sprzedać rzecz, która z większym prawdopodobieństwem będzie leżeć dobrze bez mierzenia – np. sweterek, a trudniej np. buty czy spodnie, które każda z nas najczęściej musi przymierzyć, chyba że zna swój rozmiar z danej marki i nie musi się obawiać, że rzecz może na nas w ogóle nie leżeć. Czy coś się nie sprzeda? Z mojego doświadczenia wynika, że sprzeda się wszystko – zależy tylko w jakiej cenie. Czego nie sprzedawać? Używanej bielizny!!! :)
 
Od czego zacząć?
Od założenia konta w serwisie, jeśli go jeszcze nie mamy, gdy będzie gotowe możemy przystąpić do akcji wyprzedaży naszej starej szafy!

ciąg dalszy: Sprzedajemy ubrania na Allegro cz. 2 – o tytule aukcji